Drukarki atramentowe były sztandarowym produktem, wypuszczanym w ramach oferty chyba każdej, dużej firmy produkującej tego typu sprzęt. Jednak w przypadku Lexmarka było (a w zasadzie jest od pewnego czasu) nieco inaczej. Dlaczego?

Rezygnujemy z atramentu?
Według danych przedstawionych przez firmę Lexmark, firma już w 2012 roku zrezygnowała z produkcji drukarek atramentowych. Dlaczego? Ponieważ za główną decyzją stały oszczędności a produkcja drukarek atramentowych nie jest zbyt oszczędna. Nie oznacza to jednak, że „łupem oszczędności” padły również tusze Lexmark z DrTusza. W przypadku „atramentówek” nic się nie zmieniło – nadal możemy je kupować w odpowiednich sklepach.

Restrukturyzacja niejedno ma imię!
Drukarki atramentowe marki Lexmark, to jeden z filarów procesu restrukturyzacji, który na początku XXI wieku dotknął firmy. Oprócz tego – dość kontrowersyjnego – kroku, firma zdecydowała się na sprzedaż jednej ze swoich fabryk zlokalizowanej na Filipinach, a także – na przekazanie swojej „atramentowej technologii” firmie Funai.

Co ciekawe, całkowite koszty wspomnianego procesu mają wynieść aż 160 milionów dolarów. Jednak przy zakładanych prawie 100 milionowych oszczędnościach, nie będzie to aż tak duży koszt.